ZAPRASZAMY
« [ Ilość wyświetleń: 935

Czy tkwisz w luźnym związku?


Zdaje się, że stanowicie parę. Kochacie się regularnie, nawet razem mieszkacie. Czemu więc partner nie poznał cię ze swoimi znajomymi, nie mówi o swych sprawach, a nierzadko znika bez słowa? My, kobiety, w miłości wymagamy kon­kretów. Do tego stopnia, że czasami słowa partnera: „Nie mam zamiaru się z Tobą żenić”są lepsze niż: „Zobaczymy, jak będzie dalej...” Jednak można powiedzieć, że duża ilość mężczyzn nie czuje obowiązku wyrażania swych uczuć. Ba! Nie ma nawet zamiaru nazywać rzeczy po imieniu. „Chłopak? Jaki chłopak? Mamy po 35 lat”, „Kochanek? W końcu ostatni raz kochaliśmy się miesiąc temu”, „Partner życiowy? A może konkubent!” Mężczyźni „związek-niezwiązek” wytyczają jako „luźny związek”. Ale kłopot w tym, że wymóg swobody i brak zaangażowania jest jedynie po jednej stronie - kobiecej. Co ona odczuwa ? Nie­pewność. Ciężko jej pojąć, co się dzieje, jak długo będzie to trwać i do czego dąży. Wie ale pragnie, by wyszło. Daria po pół roku spotykania się z aktualnym mężem niemal się z rozstała. Czemu ? Nie mówił o nich para" nie poznał ze swymi znajomymi, nie zwierzał ze swych emocji. I to Darie denerwowało to doprowadzało mnie do szału. Myślała, czy nie jestem dostatecznie dobra, by zająć istotne miejsce w jego życiu? W pewnym momencie nie dała już rady i zapytała go Kim dla niego jest. Powiedział, że nie wie, są ze sobą pół roku i jest mu z nią dobrze. Chciał by zwyczajnie cieszyli się tym co mają. Odważyła się i nie żałuje są razem 16 lat 4 lata jako małżeństwo, choć nigdy nie nazwał mnie narzeczoną. Tu lużny związek miał szczęśliwy koniec. Lecz czasem nie jest tak różowo.
a) Brak obowiązków
Ania i Marek zapoznali się nad morzem a namiętna korespondencja miała swój koniec wprowadzką do niej. Marek od dwóch lat pomieszkuje u Ani, nie pracuje, nie pomaga w niczym, nie ma żadnych planów na przyszłość, nie zna rodziców Ani, ale Ania wie, że to miłość.
Rozpoznanie: wolny związek to dla zwykle wykręt dla faceta jaki nie ma zamiaru brać na siebie obowiązków. Nie ma sensu kupować krowy jak mamy mleko. Facet korzysta z Ciebie seksualnie, finansowo itd. A co masz ty ? Wierzysz że nie jesteś samotna .
Perspektywy: smutne. Czym bardziej przywykniesz do wykorzystywania tym bardziej wierzysz, że na nic lepszego nie zasłużyłaś Taki związek może być niebezpieczny głównie z powodu mocne zaniżenie twej samooceny. Trzeba zacząć Troszczyć się o swe potrzeby. Nauczyć mówić „Nie godzę się, byś ty...”, bądź mam ochotę abyś ...” Gdy faceta to nie interesuje może pora wysnuć wnioski.
b) Uzależnienie od opinii innych
Piotr to jest dyrektor w wielkiej firmie. W wieku 33 lat posiada ogromne sukcesy zawodowe, lecz nie ma czasu na życia prywatne- Spytany kiedyś przez znajomą: „Jak ci się udało nie mieć partnerki? Wiele tu fajnych, mądrych kobiet?” Stwierdził, że żadna nie przypadła mu do gustu - przy bliższym poznaniu zdają się być mało ciekawe. Wyszło mimo to na jaw, że ubiegłego roku poznał dziewczynę w sklepie spożywczym koło domu i zakochał się w niej. Czuł się lekko i komfortowo. Mieszkali nawet razem, lecz nie widywano jej. Nie wyrażał się o niej „moja dziewczyna”. „ W końcu ona pracuje w spożywczym. Zawstydza mnie, że nie ma ochoty studiować i znaleźć lepszą pracę. Jest mi z nią wspaniale, lecz nie da się planować przyszłości, jak jesteśmy w dwóch rozmaitych światach?”, powiedział Piotr.
Rozpoznanie: osoby niezwykle zależ­ne od osądów publicznych ochoczo nastawione do „luźnej relacji”. Obawiają się wyznać, że kochają kogoś z tzw. nizin społecz­nych. Nie są stanie czuć pełni szczęścia gdyż boją się , że przez ten „mezalians” utracą w oczach znajomych.
Perspektywy: mgliste. Póki człowiek nie upora się z kompleksem niższości, będzie zmagał się np. potrzebą związku z ukochaną osobą, a marze­niem o poszukaniu sobie seks partnera „na poziomie”. Twój facet wstydzi się ciebie? Niech powie co mu wadzi ? Gdy to będą przyczyny obiek­tywne ( niebezpieczne nałogi, kon­fliktowy charakter), to możemy to zmienić w sobie. Jak będziemy chcieć
c) Lęk przed popełnieniem błędów z przeszłości
Małgorzata i Krzysztof byli 5 lat kolegami z pracy, aż na pewnej imprezie pracowniczej nie wyszło na jaw, że oboje przeszli rozwód. „Małgosia była zawiedziona wszystkimi mężczyznami i miała mdłości z racji następnych pocieszających porad koleżanek.”, wyznaje Małgosia. I nadmienia: „A on... od pierwszej chwili czułam, że mnie rozumie. Wówczas doszło do romansu: wspólne zakupy weekendy, plany na urlop. On nie oferował nic konkretnego. Ogólnie się cieszyła, lecz ta niepewność... Po rozwodzie on żył w poglądzie, że małżeństwo jest pułapką. A ona marzyła o dzieciach!"
Rozpoznanie : wszelkie relacje są tak szybkie i łatwe, rodzą się obawy przed obietnicami. Bolesne doświadcze­nia sprawiają, że seks partnerzy są bardziej wyrozumiali wobec siebie . Nikt nie tworzy „domków z kart”, i nie unikamy rozczarowań.
Perspektywy: świetlane. Tobie wszystko odpowiada, poza paroma rzeczami, o jakich trzeba porozmawiać. Najistotniejsze - nie dawać ultimatum. Wyznaj mu, jak chcesz się rozwijać i dlaczego to jest tak ważne dla ciebie. Wyjaw obawy. Czym mocniej będziesz szczera, tym szybciej on cię zrozumie. I możliwe że też zdradzi swe wątpliwości.
„Za wolnym związkiem’ nierzadko kryje się lęk przed uznaniem się, że tak naprawdę nie ma relacji. Bo wszystkie związki to odpowiedzialność, a tutaj tego brak. Partnerzy muszą przeznaczać sobie czas i wykazywać zainteresowanie. Oczekujesz rozwoju związku? Poinformuj o tym partnera”, twierdzi psycholog Aleksandra Stasievich.
Dlaczego on nie dzwoni? Czy tkwisz w luźnym związku? Jak nie zakochać się po seksie



Komentarze (0)

Dodaj komentarz:
Autor:
Komentarz: 0 zn.

6 litera w wyrazie SEXUSTAWKI?
Dodaj zdjęcie +/ Max 8 MB
Jak nie zakochać się po seksie Dlaczego on nie dzwoni?



NIE:
TAK: