ZAPRASZAMY
« [ Ilość wyświetleń: 1778

Jak czytać mowę ciała mężczyzny


Nie jesteśmy zbyt wylewni. Skrywamy swe prawdziwe intencje i nie rozmawiamy o nich. Nasze ciała jednak nie wykonują poleceń, by niczego nie zdradzać. I mówią zbyt dużo. Myśliwi nie kwalifikują sie obecnie do niezwykle szanowanych grap. Zabawa w zabijanie zwierząt bardziej budzi ostry bunt niż zrozumienie. Samo słowo jednak funkcjonuje i funkcjonować będzie. Może przeistoczy znaczenie i w końcu będzie omawiało tylko nas, facetów, jacy ganiają wzrokiem, słowami, gestami i zachowaniem za wami, dziewczyny, lecz bez możliwości zranienia kogokolwiek? Oby tak było!
Prezentuje się to tak, że myśliwymi będziemy zawsze. To atawizm, zapisana w genach potrzeba poderwania jak największej ilości kobiet. Socjobiolodzy stwierdzą, że tak obmyśliła to natura, na jaką nie ma siły, istotne jest seks i rozprzestrzenienie DNA. Lecz nie odbierajcie tego źle. To nie mówi o tym, że wszyscy to zdrajcy, jacy na widok fascynującej dziewczyny odczuwają zew krwi, jakiego nie zatrzymają. Nic z tych rzeczy, mamy wpojone pewne mechanizmy kontrolne, jakie stopują nas w stosownej chwili (no dobrze, nie wszystkich). Jedne dotyczą empatii, niechęci do krzywdzenia ukochanej osoby czy bycia w posiadaniu moralnego kręgosłupa. Inne natomiast ze strachu (np. przed chorobami i przysporzeniem sobie kłopotów), a jeszcze inne z najprawdziwszej kalkulacji ( seksowna koleżanka z pracy może i byłaby dobrym trofeum, lecz jej poderwanie grozi odejściem ukochanej kobiety nie tolerującej zdrady).
Mimo, że jedni z nas (single) zdobywają. bo mają możliwość i ochotę , a inni (za­obrączkowani. wierni, nie tolerujący zdrady nie zdobywają, bo nie mają możliwości bądź nie chcą to nasze ciało robi to nagminnie. Może nie w każdej sytuacji i nie wszyscy, lecz zwykle funkcjonujemy tak, jakbyśmy byli wolni, a pokazujące się na horyzoncie piękne kobiety były celem łowów. Mocno zazdrosne z was są w tej chwili proszone o wypicie szklanki wody bądź zrobienie paru głębokich oddechów dla ukojenia nerwów. Podryw jest podstawą męskości. Nasze ciała podrywają same z siebie. W dobie portale randkowe i randek online może to być niewidoczne , lecz i tak w końcu kiedyś dochodzi, bo musi, do konfrontacji. Wtedy rozszerzają się nasze źrenice, jest (brzydkie słowo) „obcinka” wzrokiem, przeobraża się postawa. Bez znaczenia, czy jesteśmy myśliwymi skrytymi czy otwartymi, oddziałujemy jak drapieżcy. Wypinamy klatkę piersiową, nie garbimy się, odwracamy się frontem do „atakowanej”.
Robimy uśmiech, nawilżamy wargi, nawiązujemy kontakt wzrokowy. Uwodziciele nie zmagają się z tymi zmianami postawy, nawet je w sobie wyrabiają. Ci z nas, uważający się za takich, pocierają gardła, tak jak wy przeczesują włosy (nawet , gdy ich nie mają). Jakby można było zobaczyć zmiany na skórze mężczyzny, jakiego fascynuje kobieta, można nagrać, że mięśnie działają intensywniej, wytwarza się pot, a temperatura ciała troszkę rośnie. To jak w stresującej sytuacji, może nie za bardzo to miłe ale z drugiej strony zachęca i motywuje do działania. Najważniejszym składnikiem mowy ciała jest twarz. Przedłużamy kontakt wzrokowy i patrzymy „uporczywie”, tzn tak, by ten wzrok był zauważony. I kto z nas odważniej­szy, tym trwa to dłużej, byle tylko ponad granicę neutralnej wymiany spojrzeń. Przyciągają mimo to nie jedynie oczy; lecz cała twarz. Nawet będąc introwertykiem, jak zwierzęta prezentujemy zęby, nierzadko w szerokim uśmiechu, jak i „uśmiechamy się oczami”. Ciekawi mimo to to co ma miejsce, kiedy nasze „twarzowe zaloty” zetkną się na wymaganą reakcję. To wtedy się rozpoczyna , gdy uznajecie podryw ( nawet gdyby to był platoniczny objaw fascynacji w komunikacji miejskiej).
Ma miejsce wówczas atak. Mimowolnie się zbliżamy, poczynamy gestykulować, przybieramy postawę otwartą, czyli rozszerzamy nogi i nie mamy zaplecionych rąk , o ile wcześniej je tak układaliśmy. Nasze stopy idą w stronę kobiety, wypinamy biodra i prę­żymy się, by dodać sobie pewności siebie, a swej postawie powagi. Gdy sytuacja nie ma szans przetrwać, czerpiemy z niej zwyczajnie radość. Lecz już na randce, gdy mamy wrażenie że mamy zezwolenie, szybko zmierzamy do kontaktu cielesnego do sex randki. To może być utrzymanie uchwytu dłoni, złączone z zachowaniem kontaktu wzrokowego lecz dotknięcie przedramienia, dłoni, ramienia, biodra, czegokolwiek.
To ta chwila ma wpływ na wszystko, atakując, oddajemy wam pałeczkę. Wzroku nie odtrącisz, lecz gdy dotyk będzie odtrącony, pojmujemy że się nie udało. Gdy jest odwrotnie, nie ma szans, byśmy nie pojęli tego jako zachęty i zezwolenia. Wywołujemy to nie śmieszne konflikty. Jako kobiety jesteśmy przyuczone do kontaktu cielesnego daleko bardziej niż panowie. Dotykanie nie stanowi dla nas seksualnej bądź romantycznej zachęty. A my je odczytujemy zerojedynkowo. Jeśli kładziecie mu rękę na ramieniu, dajecie mu szanse na identyczny gest wobec siebie. A jak nie strzepniecie dłoni, jaka dotyka waszego biodra, motywujecie go do dotyku. Wiadomo, że tak nie musi być, lecz panowie nie chcą tego wiedzieć. Tyle że mowa i o podrywie, jaki w wykonaniu mężczyzn ma miejsce wielokrotnie w ciągu dnia i nierzadko nie wiąże się z ochotą na nawiązania kontaktu.
Gdy objawem podziwu i ekscytacji spotkania na swojej drodze fascynującej dziewczyny, a nie szczerą potrzebą pojęcia jej za żonę bądź skok w bok. Zazdrośnice mogą być spokojne, zwłaszcza, że nawet te z nas, które są w związkach i wolą wierność, nierzadko są obiektem mniej bądź bardziej zawoalowanej fascynacji (jednym z nas daje to radość, innym nie, jeszcze inne odbierają to jako niemoralne, na przykład w pracy). Mimo to nasze ciała mówią non stop, także gdy podryw uwieńczony jest sukcesem. Duża mężczyzn dąży do cielesnego kontaktu ze swoimi ukochanymi, ma chęć trzymania za rękę i dotykania. Może nie w tak dużym stopniu jak Panie, Panowie też kochają spacerować w obję­ciach, zbliżać do siebie, tańczyć tak blisko, jak sie da. Lecz w przeciwieństwie do nas robią tu gest władcze i pokazujący, że łowy zostały uwieńczone sukcesem. A inni łowcy powinni się bać.
Jak go doprowadzić do rozkoszy Jak czytać mowę ciała mężczyzny Dlaczego warto się masturbować i czy wiesz, który naród jest mistrzem samozaspokajania się?



Komentarze (1)
Pani psycholog

Oczy mówią wszystko

Dodaj komentarz:
Autor:
Komentarz: 0 zn.

9 litera w wyrazie SEXUSTAWKI?
Dodaj zdjęcie +/ Max 8 MB
Dlaczego warto się masturbować i czy wiesz, który naród jest mistrzem samozaspokajania się? Jak go doprowadzić do rozkoszy



NIE:
TAK: