Kim są 30 letnie dziewice

Zgodnie z badanami zrobionymi przez profesora Izdebskiego ogrom Polek kończy z dziewictwem w wieku 19 lat. Nie brak rzecz jasna takich, jakie przechodzą inicjację seksualną w wieku nastoletnim czy tez takich, które czekają z tym do ślubu. Wychodzi jednak na to, ze fora internetowe mają historie kobiet, jakie są dziewicami nawet mocno po trzydziestce! Na forach internetowych jest mnóstwo kobiet, jakie nie dają sobie rady ze swą seksualnością. Nierzadko jest to problem z antykoncepcją, innym razem lęk przed chorobami przenoszonymi drogą płciową. Nierzadko możemy mimo to znaleźć wyznania dorosłych kobiet, jakie nigdy w życiu nie kochały się! Pewna internautka skarży się: –„ z pewnoscia dużo osób uzna mój problem za nieistotny, lecz mnie ewidentnie spędza sen z powiek. W czym problem ? W tym, że jestem dziewicą. Już od 30 lat. Moje koleżanki doroiły się już dużych dzieci. Część z nich jest po rozwodach, inne funkcjonują w stałych luźnych związkach, jeszcze inne zezwalają sobie na jednonocne przygody. A ja? Też pragnę poczuć, co to znaczy mężczyzna, lecz obawa przed kontaktem fizycznym mnie obezwładnia.” Nie jest to oddzielony problem! Jak mówi Samotna ania: –„ Mam 30 lat i nie spałam nigdy z mężczyzną, miałam dwóch chłopaków, lecz to było takie przelotne, że nie miałam czasu się obejrzeć, jak znów byłam sama. Nie umiem iść z kimś do łóżka od tak.
W kręgu moich przyjaciół jestem jedyną osobą, jaka nie miała inicjacji seksualnej, czuję, że przegrałam życie i wiem, że wszyscy faceci mnie wyśmieją, jak się dowiedzą, że mam 30 lat i jestem dziewicą. Boję się, ze czeka mnie samotność …” Kobiety, jakich dotyczy to zjawisko, nierzadko mają 30 lat, a nawet 40. Mają spokojne, stateczne życie. Spełniają się zawodowo i na tym bazuje ich życie. Mając 20 lat sądzą, że utracą cnotę ze swym przyszłym mężem. Następne lata pokazują im, że o wyjściu za mąż mogą zapomnieć i tu rodzi się problem. Czym są starsze, tym ciężej im zapomnieć się z mężczyzną i tym mocniej się tego boją!„ – Mam 41 lat, jak byłam młoda, pragnęłam być dziewicą dla męża. Ślubu nie było. Obecnie spotykam się z wieloma. Mimo to gdy dochodzi do dotykania, najzwyczajniej uciekam. Ostatnio stwierdzałam, że nie wpuszczę go do domu, bo mam nieposprzątane.” Na forach internetowych jest tez całkiem inna grupa pań. Są nimi hipochondryczki! Dziewczyny, mimo, ze wykształcone i wyuczone seksualnie, obawiają się, że w trakcie stosunku zakażą się groźną chorobą czy zaraz zajdą w ciążę. Jak widzi karinanati: –„ Jestem dziewicą po 30. i dobrze mi z tym.... a ilu infekcji nie miałam czy nieplanowanych ciąż!” Senjki nadmienia: –„ Jak dziewczyny są zdania, że to trzeba się przespać z byle kim, by mieć ten problem za sobą, to współczuję, potem są dramaty, ciąże, choroby weneryczne, sądy, niespełnienie, zdrady itp., itd.” 30- i 40-latki mówią na forach internetowych, że przeszły mnóstwo przelotnych znajomości. Były jednak zdania, że jak pójdą do łóżka z kimś, kogo nie znają dobrze, będą mieć opinie dziewczyny łatwej: – „Mam 40 lat i nie miałam stosunku seksualnego z mężczyzną, co nie świadczy o tym, że nie miałam przelotnych znajomości, lecz nie były to znajomości poważne. Zwyczajnie nie mam tego zamiaru robić dla byłe zaliczenia, ale wtedy, kiedy poznam odpowiedniego mężczyznę, jakiego pokocham. Nie mam zamiaru dopuścić do tego by on potem twierdził, że jestem puszczalska” powiedziała anonimowa forumowiczka. Trzydziestolatki i czterdziestolatki nierzadko mimo to widzą problem w sobie:„ – Mam 35 lat i wciąż jestem dziewicą...powoli mnie to dołuje... wszyscy dookoła mówią o swoim (udanym czy nie, lecz jakimś) życiu seksualnym, a ja mogę tylko się przysłuchiwać; kurde, nie rozumiem, co jest ze mną nie tak, że do tej pory nie zaznałam prawdziwego seksu... czy faceci to w jakiś sposób podświadomie widzą i przez to ode mnie uciekają, co jest grane ?” – uskarża się Snejki. Wtóruje jej Karolka: –„ Powoli myślę, czy mnie nie jest mi pisane staropanieństwo. Wcześniej baraszkowałam sobie z facetem w łóżku, atmosfera rosła, on chciał iść na maksa, a ja nie, w końcu przyznałam mu się, że to by był mój pierwszy raz, to facet mocno się zdziwił.... Ale był normalny i dał mi spokój, aż byłam zaskoczona jego reakcją. Na drugi dzień ponownie chciał, i nic z tego, musiał sam sprawę skończyć w toalecie i tak urwała się nasza znajomość... Facet mi się bardzo podobał, lecz mój problem chyba tkwi w tym, ze żyje w świadomości, iż nie wiem, jak się zachowywać podczas stosunku i z tego powodu się wycofuje, i tu tkwi problem... kurde, chyba lepiej byłoby się upić i wówczas nie miałabym takich oporów.” Nawet jak panie z pozoru są rozchwytywane, tkwią w nich tajemnice i kompleksy. Alka mówi o swoich kłopotach podczas studiów: –„ Mam 32 lata i nadal jestem dziewicą. Na studiach miałam kompleksy, stroniłam od facetów. Potem czułam wstyd z racji tego, że jestem dziewicą, bo w takim wieku to niespotykane. A teraz to już chyba za późno. I tak już zostanie pewnie do śmierci” –mówi zdesperowana użytkowniczka. Inna wtóruje jej obiekcjom: –„ Podczas studiów miałam chwile poważnej schizy pod tym względem, bo wszyscy znajomi ze studiów się kochali, ale nie ja. Ja miałam kłopoty z cerą i byłam gruba.” Brak seksu w życiu dojrzałych kobiet nierzadko wynika ze spaczonego myślenia co do inicjacji seksualnej. Zdaje im się, że powinni „trzymać wianek” dla wymarzonego księcia z bajki: –„ Mam 31 lat i wciąż jestem dziewicą. Nadal czekam na tego jedynego, bo nie potrafię nawet pomyśleć o zbliżeniu bez uczucia, bez autentycznej miłości. Iść do lóżka byle kim to nie sztuka, lecz co będziesz potem czuć ?” –nadmienia XXXlina. Zofia tez jest po 30. i wyczekuje na swój pierwszy raz: –„ Miałam możliwość stracić cnotę na studiach, gdy mieszkałam przez lata w akademiku, lecz nie doszło do tego. Miało na wpływ wychowanie i zasady wtłoczone przez rodziców. Nie czuję się jakąś zahukaną konserwatywną szarą myszką, jaka chodzi do kościółka co niedziela, czy nawet częściej. Pragnę po prostu, aby facet mnie kochał, a nie poszedł ze mną na seks na przypadkowej imprezie.”