Mity rujnujące życie erotyczne

Są rzeczy, które wykonywane regularnie bez zastanowienia, lecz wg tradycji, mogą zniszczyć nasze życie erotyczne.

Mit pierwszy: warto uprawiać seks przy zgaszonym świetle.

Choć należy akceptować swą nagością częściową czy całkowitą to tak nie jest. Wywnioskować można, że cudza nagość jest w porządku, a własna już nie. Cóż, nierzadko jest tak, że nasza figura jest inna od tych pokazywanych w bikini i tu problemy z prezentowaniem jej. Lecz puszyste jest piękne oraz seksowne, jak już wspominaliśmy – najbardziej gdy widzi to ukochana osoba. Ponadto wg seksuologów , gaszenie świateł i ukrywanie się pod kołdrą jedynie podsyca wstyd, a seks dużo traci, z apetycznego dania w bezsmakową dietetyczną papką bez smaku.

Mit drugi: w łóżku góruje mężczyzna.

Są panowie, którzy są zdania, że kobieta jest stworzona do spełnienia oczekiwań mężczyzny, a więc jej emocje oraz pragnienia, a także zaspokojenie jest nieistotne. Liczy się męski orgazm i tyle. Lecz w końcu gdy mężczyzna da kobiecie upust w seksie, podsyci także oraz własne doznania, zaznajomi się z innymi drogami zmierzającymi do rozkoszy, jakich sam by w życiu by nie znalazł. A kobieta nauczona otwartości, szczerości oraz brania pod uwagę jej wymagań może zagwarantować mężczyźnie orgazm fenomenalny. Każdy by tak chciał...?

Mit trzeci: seks ma na celu płodzenie potomstwa.

I tak jest u zwierząt. Ponadto po to mają one ruję, by pokazać czas płodności. Z człowiekiem jest inaczej. Głównie okres płodny u kobiety jest niewielki i szczerze mówiąc niczym się nie charakteryzuje. Dlatego też nawet planując dzieci trzeba przynajmniej parę razy nim kobieta zostanie zapłodniona. Poza tym warto się zastanowić dlaczego ludzie uprawiają seks poza dniami płodnymi, inaczej niż w przypadku zwierząt. Właśnie dlatego, że seks u ludzi ma na celu nie tylko prokreacji, lecz i formułowanie więzi społecznych, bliskości z z partnerem, co wzmacnia rodzinę, jaką są, nawet choć nie mają dzieci.

Mit czwarty: Podczas miesiączki nie ma seksu

A niby czemu chyba że nie chce to nie musi. Nierzadko kobiety nie czuję się w takie dni dobrze, boli je brzuch czy mają migrenę, miesiączka jest mocna- to może odstraszać od seksu, lecz i do życia. Mimo to gdy czują się dobrze, a miesiączka jest praktycznie niewidoczna, to i tak nierzadko nie chcą się kochać w te dni, gdyż czują się brudne czy obawiają się reakcji swego partnera na oświadczenie, że mają okres, lecz pragną się kochać. Damska krew "z tego miejsca" powoduje u mężczyzn odczucie zbliżone do paniki... Lecz to jest skutek mitów , a nie realne zagrożenia. Ponadto w trakcie okresu kobiece genitalia są mocniej ukrwione niż zwykle, są też wrażliwsze na dotyk, a to skutkuje wzmocnieniem doznań seksualnych. To powoduje, że część pań podczas miesiączki jest namiętnymi sex kochankami...

Mit piąty: tematu seksu lepiej nie poruszać

No bo w jakim celu każdy wie co jest grane - tak mówią opinie. A jednak nawet gdy wszyscy wiedzą o co chodzi, to może to odbierać w zupełnie inny sposób. A potem wychodzi na jaw, że u jednego partnerów szaleństwem w seksie będzie seks w windzie zatrzymanej między piętrami dla drugiego natomiast - zapalenie światła w sypialni... a u jeszcze innego wystawienia ogłoszenia erotyczne w portalu i umawianie się na randki.

To z tych przyczyn należy partnerowi mówić o swych uczuciach, o swych pragnieniach czy fantazjach seksualnych - te pikantniejsze lepiej odłożyć na moment, gdy się upewnimy, że już do nich dojrzał... Bo dopóki swych marzeń nie ujawnicie to nigdy się on nie spełnią.