piersi

Upały motywują by zabawy erotyczne przenieść w teren. Oto parę propozycji: Seks w wodzie: rozpisywać się tu możemy bez końca. Lecz czy da się oprzeć marzeniom o wodzie stymulującej każdy centymetr skóry, wasze piersi, gdy noc błyszczy od światła gwiazd, a ciepły letni wiatr jest tak subtelny i czuły jak dłonie kochanka... To wspaniała pora na seks w wodzie, i to takie jego warianty , o jakich w innych warunkach można jedynie pomarzyć. Osobom słabszym z fizyki, przypominamy, iż w wodzie ciała są mocno lekkie, można więc dłużej kochać się na stojąco. Kochanka może zawisnąć na swoim partnerze, oplatając jego biodra nogami i wisząc na nim na długie minuty, co oprócz wody potrzebuje wielkiej wytrzymałości oraz siły fizyczny. Następna propozycja, mimo, nieco bardziej ekstremalna, to seks w pełnym zanurzeniu, tzn pod wodą, co nadaje odlotowe doznania. Dostęp powietrza gwarantują rurki do nurkowania, a więc wprawa jest tu wymagana- np. kurs dla płetfnurków. Lecz za to są niesamowite doznania przypominające cudowny sposób, w jaki uprawiają seks delfiny... Lodowa rozkosz: ta zabawa może zamienić tradycyjne fellatio w coś nowego. Wylewamy na na ciało partnera mocno zimnego drinka, zawierającego kostki lodu czy soku z cytryny. Płyn musi precyzyjnie i wolniutko zlizać. Zabawę możemy unowocześnić wzięciem do ust kostek zmrożonego soku z cytryny - kwaśny smak soku złagodzony dużą ilością śliny spowoduje, że fellatio czy cunnilingus będzie niezwykle soczyste oraz świeże w odbiorze, a kwasota docchodząc do zakończeń nerwowych na genitaliach przyprawo o dreszcze. Identycznie można się pobawić z kostkami lodu - tyloma, ile zdołamy pomieścić w ustach, pozwalając im na zrobienie cyklu pieszczot oralnych. Kontrast pomiędzy ciepłym oraz rozkosznie miękkim językiem a zimną oraz mocno twardą kostką lodu zaprowadzi pieszczonych do szaleństwa, a rozkosz przejdzie w nieskończoność...