facet

Jest ogrom rad co do tego, jak należy flirtować, by zyskać czyjeś zainteresowanie - zatrzymanie kontaktu wzrokowego przez 2 sekundy, czerwona sukienka, muśnięcie ramienia przystojnego nieznajomego. Wtedy mimo to czasem robimy jeden, główny błąd. Idea jest bowiem nie w tym, jak flirtujemy, ale z KIM próbujemy nawiązać nić porozumienia. Przecież obok jest tak duża ilość singli, że co rusz puszczamy uśmiech do kogoś innego. Flirtujemy z dużej ilością facetów, nierzadko marnując czas i energię. Eksperci sądzą bowiem, że musimy próbować nawiązać kontakt z osobami tak atrakcyjnymi jak i my. Brzmi próżnie? To prawda. Wykazano bowiem, że największą szansę przetrwania mają związki, gdzie partnerzy są po prostu w takim samym stopniu atrakcyjni. Co więc to nam mówi w praktyce? Jak pewnie wiecie opłaca się znaleźć potencjalnego partnera pośród mężczyzn o takiej samej atrakcyjności. Rzecz jasna, do stworzenia dojrzałego związku wymaga się też innych czynników - jak dojrzałość emocjonalna, porozumienie, wspaniała komunikacja. Mimo to na wygląd zewnętrzny i zachowanie na wstępie reagujemy i to w oparciu o nie nierzadko nawiązujemy znajomość. A jeśli dopasowanie się stosownie pod tym kątem daje większe szanse na zbudowanie dobrej relacji, nie ma przeszkód, by spróbować! Nie sposób się z tym chyba nie zgodzić ? Co więc powinniście zrobić?
Atrakcyjność to nie tylko wygląd zewnętrzny
Atrakcyjność też styl zachowania. Jak paraliżuje cię nieśmiałość, nie poszukuj partnera pośród największej duszy towarzystwa. Jest bowiem mnóstwo szans, że na dłuższą metę się nie porozumiecie. To samo tyczy się stosunku do życia. Jesteś nagminną optymistką, a jakimś cudem spotkałaś skrajnego pesymistę, łudzisz się , że go odmienisz? Nie uda się to, a co więcej na własne żądanie stracisz ogrom pokładów energii, które masz możliwość zużyć w całkiem inny, lepszy sposób. Uznajesz, że...
To notoryczny błąd. Nierzadko mylnie utożsamiamy mocny pociąg seksualny z zatwierdzeniem, że ten facet jest świetnym kandydat na miłość życia. Tym samym poczynamy wdrażać się emocjonalnie, a co się z tym wiąże nie jesteśmy w stanie obiektywnie oszacować sytuacji. Gdzie to zmierza? Po pierwsze, do powtarzania ciągle identycznych błędów. Po drugie, do wyrzeczenia się własnych wartości. Poczynasz bowiem stawać na głowie , by zatrzymać przy sobie partnera, Jaki tak naprawdę nie jest dla Ciebie. Nie zauważasz jednak tego, bo jesteś za bardzo zaślepiona. Z tego powodu nie angażuj się za mocno. Bezpieczniej będzie utrzymać dystans, czy nawet czasem poflirtować z kimś innym. Wtedy utrzymasz trzeźwość umysłu. Wymagasz mniej? To otrzymujesz mniej
I w końcu mit, jaki trzeba obalić. Nie oczekuj, że trzeba całkiem zmniejszyć wymagania, by być w związku! Jednak, w głębi duszy wiesz czy ktoś na ciebie zasługuje, czy nie. Z tego powodu nie rób nic wbrew sobie. On spowodował że już na pierwszej randce nie była poczułaś się wyjątkowo? On nie jest dla Ciebie. Najprostsza metoda wymienić na kartce te rzeczy, jakie nie podchodzą pod jakiekolwiek negocjacje.
Przykładowo na wstępie można wyeliminować z listy wymóg przyniesienia kwiatów na pierwsze spotkanie, lecz nie wykreślaj np. szacunku do kelnera w restauracji.
I najistotniejsze - OPIERAJ SIĘ NA SWEJ SWOJEJ INTUICJI. Ty i tylko wiesz gdy coś jest nie tak jak należy. Z tego też powodu wsłuchaj się w swe potrzeby , i nie zapomnij to ty jesteś najważniejsza.