Seks na pierwszej randce

Jesteśmy bardziej wyzwoleni. Rzecz jasna daleko nam do Ameryki, gdzie 30 proc. Idzie do łóżka z partnerem już po pierwszej seks randce, natomiast 50 proc. Polek nie chce nawet się całować. Mimo to, nierzadko decydujemy się na seks już przy pierwszym spotkaniu, a powody temu asystujące są identyczne na całym świecie. Czy opłaca się więc marnować czas na dogłębne zaznajamianie się, kiedy nie mamy gwarancji w kwestii naszego seksualnego dopasowania? Może warto to sprawdzić już na początku? Obyczajowość stale podchodzi pod zmiany i to, co wcześniej gorszyło, obecnie jest uznawane. Najpoważniejsze zmiany są widoczne w odniesieniu do sexu. Jest on coraz częściej składnikiem zadawalającego związku, na równi np. ze wspólnymi zainteresowaniami. To tego typu podejście motywuje coraz większą ilość randkowiczów na całym świecie do seksualnego sprawdzenia potencjalnych partnerów już na pierwszym spotkaniu. O ile efekty nie satysfakcjonują, umożliwia to zaoszczędzenie czasu, by odszukać zadawalającego nas partnera. Gdy seks był wspaniały, zacieśniają się relacje. Podejścia takie jest mimo to ryzykowne. Szybkie oraz silne zauroczenie tego samego dnia zakończone seksem zaczyna związek, który już parę dni potem nawet może być klęską. Pierwsza reakcja nie jest dobrą zapowiedzią dla dłuższej relacji. Odradzam fiksować się na niej. To najzwyczajniej w świecie jest początek czegoś – ostrzega seksuolog Zbigniew Lew-Starowicz w książce pt. „O mężczyźnie”. Mimo to duża ilość związków, satysfakcjonujących , ma swój zaczątek w seksualnym zauroczeniu. Nierzadko godząc się na przygodę możemy natknąć się na ideał. 1,4 procent par, które odbyły namiętne zbliżenie cielesne na pierwszej randce, skończyło przed ołtarzem. To dwie pary na sto. Seks na pierwszej randce może być idealnym pomysłem. Tak jak wakacyjna przygoda, o jakiej nie da się zapomnieć, a która na koniec przeradza się w cudowny związek. „Seks na początek” jest więc, idealnym prognostykiem. O tyle lepszym im mocniej partnerzy przyłożą się do jakości seksu. Nie wszyscy mimo to muszą go wybierać. Zwłaszcza ostrożność muszą zachować osoby, poruszające się w dość małym środowisku. Stały scenariusz łóżkowej sex randki może nam dać mało przyjemną łatkę. Przed tym czuje lęk dużo Polek. Choć rośnie otwartość na aspekty seksu, obawa przed kwestią „łatwej dziewczyny”, a przez to nie wartej większego zainteresowania, blokuje Polki przed seksem na pierwszej seks randce. Około 80 procent badanych kobiet, nawet nie myśli wówczas o seksie. Na takich samych względach opierają się też polscy mężczyźni, którzy po dużej części przypadków nie chcą być zaciągani do łóżka. Około 5 proc. wyraża taką chęć. Dziewczyna, oferująca seks na pierwszej randce, musi być nastawiona na odmowę. Stereotypy wciąż spisują się wspaniale doskonale i jakkolwiek ilość randkowiczów, którzy odbyli seks na pierwszej randce, wzrasta, to zdecydowana większość wciąż uznaje tradycyjne podejście. Ciekawi fakt, że duża ilość kobiet, które zgodziły kiedyś na seks na pierwszej randce, nie powiela tego zachowania. Nie za ciekawie je wspominają i są nim nierzadko zażenowane. Otwartość na problem seksu w Polsce wciąż wzrasta. Nie przemienia to mimo to faktu, iż statystyki związane z seksem na pierwszej randce w Polsce nie odnoszą się zupełnie do statystyk nawet ze Stanów Zjednoczonych, gdzie 30 proc. kobiet chce„przetestować” partnera bez marnowania czasu na obustronne poznawanie. Dlatego może dobrą metodą by był video czat, który by pozwolił partnerom lepiej się poznać. W Polsce randkująca ze sobą para godzi się na seks po upływie miesiąca. Nie jest to za długi okres, lecz daje też wizerunek tego, że pierwsza seks randka wraz z seksem nie jest w Polsce zasadą. Humorystyczne powiedzonko: „Nie ma seksu bez miłości, lecz jest miłość od pierwszego wejrzenia” najodpowiedniej obrazuje osobowość Polaków. Seks wciąż jest rzeczą niezwykłą przeznaczoną dla niezwykle bliskich sobie osób, mimo to nie jest równocześnie wykluczone, iż dana osoba może być tak mocno bliska już na pierwszej randce.