ZAPRASZAMY
« [ Ilość wyświetleń: 1113

Czy rozbieżności w związku łączą czy dzielą?


Lata temu Platon uznał, że fascynują nas partnerzy, z jakimi czujemy się kompletni. Osoby takie są albo naszym przeciwieństwem, albo chociaż są od na inne pod kątem cech, jakich sami nie mamy. Poprzez związanie się z nimi jesteśmy spełnieni, jakbyśmy budowali całość z części, jakie nie rozkwitły się u nas odpowiednio. Nierzadko mimo to są to elementy, z jakimi mamy wewnętrzny konflikt. Na przykład będąc domatorką, możesz fascynować się mężczyzną, jaki jest duszą towarzystwa.
Z nim będziesz częściej wychodzić z domu. I super. Lecz tu może być druga strona medalu - może jesteś wstydliwa i masz kłopot z nawiązywaniem relacji z innymi ludźmi, z tego powodu wolisz faceta, jaki jest twoim przeciwieństwem. Ściślej mówiąc: cechy partnera mogą pokazywać twe słabe punkty. Ironia bazuje na tym, że nierzadko to, co na wstępie łączyło i zdawało się atrakcyjne, jako, że było inne, potem może być podłożem konfliktów. Podstawą sukcesu jest dobrniecie do punktu, gdzie nauczycie szanują siebie i swą inność. A przeprowadzicie tak następująco...
Spójrzcie na różnice
W zdrowych związkach rozbieżne charaktery nie są problemem, lecz błogosławieństwem. Z nimi poznasz siebie i nauczyć się czegoś od partnera. Skoncentrujcie na rozpoznaniu swych różnic i pomyślcie, jakie korzyści możecie z nich mieć. Np. jak jesteś nieśmiała w wydawaniu swych opinii, natomiast twój partner robi to notorycznie z ogromną klarownością i pewnością siebie, może zaprezentować ci, jak to wykonać właściwie. Ty natomiast możesz pokazać mu, jak z sukcesem słuchać innych. Bądź jak on lubi wydawać pieniądze, natomiast ty jesteś oszczędna, ukochany może zaprezentować ci, że zaszaleć sobie od czasu do czasu jest zdrowe i przyjemne, kiedy ty pomożesz mu być bardziej mocnym finansowo. Inny przykład komplementarności to para, gdzie ryzykant wiąże się z kimś ostrożnym.
Nie zapominaj o iskrze
Niezgodności między przeciwieństwami rosną po jakimś czasie bycia ze sobą. W pewnej chwili uzmysławiamy sobie, że tworzymy związek, gdzie wszystko jest nie tak. Jak do lekarza z takim problemem przybywają pary, pierwsze pytanie brzmi co zbliżyło ich do siebie na samym początku. I wychodzi na to, że na przykład jedna osoba uwielbiała w drugiej to, że ta motywowała ją do podejmowa­nia ryzyka. A obecnie nie ma ochoty już nigdy wychodzić ze strefy wygody, pragnie jedynie świętego spokoju. Bądź, że na początku jedna ze stron była zadowolona cieszyła się, że ta druga pragnie być z nią non stop, a teraz brak jej powietrza i dusi się w tym związku. W dużej ilości przypadków wszelkie cechy partnerów z jakimi, walczymy miesiącami bądź latami, to ta sama cecha, jaką uwielbialiśmy na początku relacji. Jak tak jest również w twym przypadku, warto przypomnieć sobie, co kochałaś w ukochanym na pierwszych randkach. Istotne jest , by na nowo powiązać sie z tym pierwszym zachwytem. I wspomnieć czemu i jak rozbieżności między wami były tak niezwykłe.
Weź równowagę
By to co was różni miało długo dobry wpływa na wasz związek, musicie nie tylko o nich wiedzieć, lecz jeszcze dowartościować swe różne natury. Możecie wykonać to w dwóch krokach. Po pierwsze, oboje powinniście wpoić sobie, że partner, jaki na przykład umie wspaniale dowodzić 50-osobową firmą, jest osobą, jaka robi bałagan w domu. Rzecz jasna możemy kochać jedną z tych cech, ale nie da się wyeliminować drugiej.
By wyzbyć się niechęci do denerwującej cechy, musimy zwiększyć porcje zachwytu dla tej, jaką w nim uwielbiamy. Po drugie, oboje musicie popracować nad pewnością siebie, wiedzieć o swych mocnych stronach. Poprzez to denerwujące cechy partnera nie będą denerwować drugiej osoby. Jak więc kochasz porządek, kiedy twój mężczyzna jest bałaganiarzem, to nie świadczy o tym, że masz uczestniczyć w jego nie ułożonym życiu. Zrób coś dla siebie.
Pójdź na jogę, zjedz lunch z przyjaciółką czy obejrzyj film. Żyjecie obok siebie, lecz nie jesteście identyczną osobą. Jego bałagan nie jest twoim, a twój porządek to nie jego. Im szybciej to pojmiecie tym szybciej zaakceptujecie siebie, bez starania się zmieniania drugiej osoby na siłę.
Gdy w związku jesteś za fajna Czy rozbieżności w związku łączą czy dzielą? 39 opcji na boski seks



Komentarze (2)
Marcin

Nie wiem ale koleżanki są super:)
andrzej.chmura@cyberia.pl

Cezary32

Dodaj komentarz:
Autor:
Komentarz: 0 zn.

9 litera w wyrazie SEXUSTAWKI?
Dodaj zdjęcie +/ Max 8 MB
39 opcji na boski seks Gdy w związku jesteś za fajna



NIE:
TAK: