Czy
miłość dojrzewa wolniutko niczym owoc na słońcu czy można
wypielęgnować ją w cieplarnianych warunkach wakacyjnych ? A jak
tak to jaka będzie słodsza i zachowa świeżość przez dłuższy
czas ?
Nikt do końca nie wie, jakie było ich pierwsze spotkanie. Lecz na
pytanie, kiedy zrozumiał, że jest tą jedyną, stwierdził: „Od
pierwszej chwili, gdy ją zobaczyłem”. Przez parę miesięcy
ukrywali swój związek. Jak świat poznał historię ich wielkiej
miłości, wszystko poszło szybko - zaręczyny, ślub i dziecko.
Fani bili brawo. Sceptycy pytali: „Czy to nie za szybko?” „Czy
ta bajkowa miłość może przeżyć w realu ? Bo pod jakim bądź
względem są bliscy bajki - chodzi o Meghan i Harry ego. I nawet
jeśli nie jesteś zwolenniczką brytyjskiej monarchii, to ten temat
może cię zaciekawić, zwłaszcza jak zakochasz się w te wakacje.
Twoja wakacyjna przygoda miłosna może się wiązać z tą książęcą
w szybkości rozwoju i intensywności, z tym, , że nie zakończy się
wszystko na popołudniowej herbatce u królowej Elżbiety. Możecie
tak jak państwo Windsor przejść szybki kurs poznawania siebie
nawzajem. Możecie doznać gorącego, spontanicznego seksu. Możecie
powrócić z wakacji z ochotą na coś więcej. Pytanie tylko, czy
słusznie... Kochamy historie miłosne, jakie dzieją się szybko,
spontanicznie i posiadają w sobie coś magicznego. Pobudzają naszą
czułą strunę romantyzmu. Nawet ta Mattchewa Mc Conaugheya,
hollywoodzkiego amanta wolnego stanu od lat, jakiego widok Camili
Alves
przy
barze w klubie nocnym wbił w krzesło i zabrał mowę na parę
minut. Wstał, zagadał ją i tak już zostało. Tak jak Matt
Damon, który
poznał swoją żonę Lucianę Barroso w pubie, gdzie pracowała
jako kelnerka. „Spotkałem ją w drugiej części pubu i odniosłem
wrażenie, jakby oświetlił ją strumień światła”, stwierdził
później w wywiadzie. A
David Beckham
zobaczył swoją żonę Victoriç
jako
Posh Spice w telewizji i zapragnął, ją poznać. Jak przyszła na
jego meczu wraz z Mel, koleżanką z kapeli, wyznał koledze z
boiska, że ta dziewczyna o ciemnych włosach zostanie jego żoną (
mimo ze nie wiedział jeszcze, jak to zrobi, bo był niezwykle
nieśmiały). W badaniu wykonanym w 2017 roku przez portal randkowy
Elite
Singles wyszło,
że 61 proc. kobiet i aż 72
proc. mężczyzn wierzy w
miłość od pierwszego wejrzenia. Zgodnie z neurobiologami, jakby
podłączyć mózgi zakochanych w chwili zakochania pod aparat
elektroencefalograficzny, te miałaby oświetlenie jak sufit w
sektorze lamp w sklepie meblowym. Przez oswobodzenie mocnej porcji
dopaminy i serotoniny byłoby to takie samo jak u osób odurzonych
heroiną. I w to przez te chemiczne dopalacze czujemy szybkie
zespolenie z drugim człowiekiem. W innym badaniu zamieszczonym w
„Journal of Neuroscience”
wyszło,
na to iż w sekundę od poznania ludzie mogą zdecydować, czy ktoś
ich zauroczył czy nie.
I
doświadczyły tego miliony osób. Czyż to nie jest romantyczne?
Tak, ale pierwsze dobre wrażenie i „napalony” mózg nie
zagwarantują happy endu. Skąd te głosy sceptycyzmu co do
przyszłości związku pary książęcej, jeśli fachowcy od mowy
ciała we wszystkich mchach Meghan i Harry’ego
odnajdują
wielką, nieskończoną miłość? Z tego powodu, ze nawet jak miłość
od pierwszego wejrzenia jest, to wymaga specjalnych okoliczności do
rozkwitu. Tak twierdzą psychologowie z University
of
Groningen,
jacy wzięli
na warsztat to zjawisko i wykazali, że chemia, jaka łączy ludzi w
pary, to nic innego jak mocny pociąg fizyczny, a nie miłość. A od
tego do poważnej trwałej relacji jest długa droga,
niejednokrotnie wyboista i błotnista. „Pierwszy podryg serca może
nas zaatakować nawet w pierwszych 5 sekundach od poznania się, lecz
miłość od pierwszego wejrzenia to bardziej frazes. Konstruowanie
poważnej, stałej relacji to proces rozgrywający się w swoim
tempie. Jedni wymagają więcej czasu, inni mniej, lecz z pewnością,
by kogoś poznać, musimy spotkać go w rozmaitych sytuacjach, w
rozmaitych stanach emocjonalnych. Musimy się mocno pokłócić,
pogodzić, wspólnie śmiać i płakać. Doświadczyć czegoś we
dwoje, wziąć w czymś wspólnie udział, mieć swą historię,
przygodę. Wówczas ta bliskość ma możliwość się uformować wmocny
związek, a nie jedynie w romans bazujący na namiętności i
połączonych z nią wyrzutach dopaminy”, mówi psycholog i
psychoterapeuta par Katarzyna Kucewicz. Co wiąże Matthewa
McConaugheya
i księcia Harry’ego?
Nie,
nie są krewnymi, nie wystąpią też wspólnie w żadnym filmie. Być
może nawet się nie znają. Lecz jakby posadzić ich na kozetce u
psychologa, mogłoby wyjść na to, że książkowo odpowiadają
profilowi „zakochiwacza” od pierwszego wrażenia. „Tendencję
do szybkiego zakochiwania się posiadają z reguły osoby porywcze,
wysoko reaktywne, ufne, posiadające otwartość na doświadczenie
miłości”, twierdzi ekspertka. I nadmienia: „Gdy ktoś jest
skryty, zamknięty w sobie, podejrzliwy czy skrzywdzony poprzednimi
związkami to będzie posiadał skłonność otwierania się
pomalutku, bez porywów. Czym bardziej ktoś nas zranił, tym wolniej
się zakochujemy, baczniej się przyglądamy, dłużej stosujemy grę
w kotka i myszkę. Mamy zamiar tą metodą uniknąć rozczarowań,
nabrać pewności, że nowa osoba jest odpowiednia, że nie będziemy
skrzywdzeni”. A jak sobie radzić z takimi raptusami? Schłodzić
ich zimną wodą. Mimo, ze McConaughey był zauroczony na widok
pięknej modelki, to jej wersja zdarzeń jest inna od tej, jaką
mógłby opowiedzieć przystojniak z Hollywood. Camila nawet nie
zdawała sobie sprawy, kim on jest, więc zwolniła jego zapędy. A
nawet, gdy umówili się na kolejną randkę, nie dała się
pocałować, a jak raz zasiedziała się u niego wieczorem, na swe
życzenie spędziła noc w pokoju gościnnym. I może to była
podstawa ich związku - są ze sobą od 2006 roku, w 2012 roku był
ślub i mają trójkę dzieci. „Ludzie znacznie szybciej, chcą od
razu całego ciągu uczuć, bliskości, głębokiego zrozumienia,
super seksu, najchętniej w pierwszym miesiącu od poznania.
Pacjentki zadają pytania, czy nie uważam, że skoro mężczyzna nie
pragnie seksu przez dwa tygodnie to oznaka, że jest impotentem czy
gejem? Jeśli chcemy, by związek przeżył lata, to nie opłaca się
odsłaniać wszystkich kart w pierwszymi tygodniu - i iść do
łóżka, i poznać mężczyznę z rodziną, i się do niego
wprowadzić. Warto odraczać w czasie poznawanie, zaprzyjaźniać
się, tworzyć więź. Rzecz jasna są przypadki, że ludzie po
miesiącu brali ślub i żyli długo i szczęśliwe, ale to są
wyjątki, łut szczęścia”, twierdzi psychoterapeutka. Myślałaś
kiedyś, czemu faceci na wakacjach ubierają spodenki w palemki,
jakich nigdy, przenigdy nie nosiliby w miejscu zamieszkania? Bo
wakacje są bardzo niezwykłym okresem, gdy pozwalamy sobie na
więcej. I tak samo się to ma do romantycznych uniesień. To, co w
warunkach domowy w życiu jest nie do pomyślenia, na wakacjach zdaje
się niezywkle urocze. Dr Arthur Aron, profesor na Stony
Brook University w Nowym Jorku, przez 50 lat sprawdzał tajemnice, jaka skrywa się za
miłością i damsko-męskimi interakcjami. Uznał, że stymulacja
fizjologiczna, jaka jest inna od tej seksualnej, może zainicjować
mocne romantyczne uniesienia. Z tego też powodu granice między
wakacyjną miłością a byciem fizjologicznie poruszonym, co
nierzadko ma miejsce w trakcie podróży może zniknąć na
wakacjach. Wykazał to badaniem na przerażającym moście wiszącym
- ludzie, którzy odnajdą się na nim, o wiele szybciej się
polubią, niż jakby poznali się w supermarkecie. To nie musi być
jedynie lęk, mogą być inne emocje, przez jakie można szybko
zmylić miłość z niegroźnym poruszeniem serca. Lecz
psychoterapeutka Katarzyna Kucewicz jest zdania że problem tkwi
gdzie indziej. „Od lat pracuję z parami i muszę powiedzieć, nie
mam wyczucia, że wakacje niszczą znacznie percepcję. A jednak ,
problem tkwi w tym, że nierzadko auto prezentujemy się na randkach
jak i w internecie. Wierzymy, że jesteśmy ideałami , że nie
posiadamy wad, że ciągle u nas świeci słońce. Robimy to z lęku
przed odtrąceniem, nierzadko nie wiedząc, że właśnie takie
zachowania, a potem ukrywanie ich to powody rozstań. Opłaca się
być autentyczną wersją siebie wobec nowo poznanej osoby, a nie
doskonałą wersją skrojoną dla niej. Czy zima,
czy lato najważniejsze są szczerość i otwartość”. Czy
związek Meghan i Harry ego wytrzyma ? „Z zasady-szczęśliwsze i
dłuższe są te relacje, gdzie partnerzy nie tylko się kochają i
sobą zachwycają, lecz jakie się lubią, kumplują ze sobą”,
twierdzi ekspertka, A twa miłość przewieziona z urlopu?
„Wakacyjna miłość to coś cudnego, lecz żeby przetrwała,
musimy ocenić, czy ma ona jakieś szanse na sukces. Dobrze jest
moment odetchnąć, dać sobie czas, powrócić do życia i
przetestować, co się będzie działo, jak będziemy spoglądać na
tego kochanka w listopadzie
i grudniu. Może to wstęp do cudnej relacji, a może tylko wakacyjne
zauroczenie - czas pokaże mówi psychoterapeutka.
39 opcji na boski seks Fast Slow Love Zbudź swą zmysłowość