Pojęcie pochodzi z języka angielskiego i świadczy o czymś splątanym, zasupłanym i skręconym - również w seksie. Pewne osoby nazywają to zboczeniem... Kink jest pojęciem stworzonym przez amerykańskich seksuologów i są to wszelkie praktyki seksualne, stawiające na fantazję: przebrania, maskarady, odgrywanie ról, czy też ekshibicjonizm, podglądanie, ocieranie oraz seks przez telefon. Tzn to, gdzie potrzebna jest wyobraźnia. Kink nierzadko odnosi się do mężczyzn, a takie zabawy jak seks przez telefon czy ekshibicjonizm to nierzadko męska sprawa. Amatorzy kinku są zdania, że taki tradycyjny seks jest za normalny i z tego powodu nudny. Z tego powodu chcą czegoś, co go ożywia, wzmocni temperaturę i spowoduje, że będzie niesamowitym, nieziemskim przeżyciem. Pewne osoby zadowolą się przebieraniem się za lubieżnego pana i niewinną pokojówkę, by się kochać, inni lubią jedynie o tym pomarzyć czemu sprzyja seks-rozmowa przez telefon. A innych kręci oglądanie innych w trakcie seksu i czasami im to wystarcza, a nierzadko pragną przyłączyć do zabawy. Są i tacy którzy uzyskują satysfakcję seksualną ocierając się o konkretną osobę w zatłoczonym tramwaju czy autobusie lub pozbywając się w parku ubrania przy przechodzących kobietach, a widzowie ich jedynie podniecają. Innym potrzebne są różnego rodzaju
zabawki erotyczne. Jak wiadomo orgazm leży w kwestii głowy a nie pomiędzy nogami..