W świecie bez skazy wstępny etap zakochania jest wspaniały. Ty oraz potencjalny mężczyzna twojego życia jesteście razem w każdej wolnej chwili. Nie sposób się sobą nacieszyć i dzień w dzień poznajecie nowe, ciekawe rzeczy na swój temat. A jednak, autentyczne życie trochę się różni od tego obrazka. Nawet gdy bardzo, bardzo spodobałaś się facetowi, i tak jest to okres próbny. Gdy on już stwerdzi, że jesteś kobietą jego życia, możesz być zaskoczona, jak dużo umie ci wybaczyć, ale do tego momentu czasu... jest czujny. Musi się upewnić, że z Tobą jest wszystko w porządku. I nawet gdy uśmiecha się miło, przepuszcza cię w drzwiach i mówi miłe komplementy, po cichu szuka symptomów, że...pora wiać. Czyli dotąd aż wasz związek się nie umocni, sprawdź, że masz świadomość, jakich rzeczy nie można robić.
DZIEŃ 1. Pierwsza randka
Mowa ciała może wywołać, że wasza pierwsza randka będzie świetna albo dramatyczna. Gdy romansujesz z facetem i dotykasz jego przedramienia - wspaniale. Gdy dotykasz go za często (i gdzie indziej) - to już nie tak fajnie. Tak samo jest z kontaktem wzrokowym. Popatrz na niego co jakiś czas, lecz nie przeszywaj go wzrokiem, bo będzie się czuł jak na przesłuchaniu. Sekretem miłej pierwszej randki jest zrobienie takiej atmosfery intymności, jak zdaje się być naturalna. Nie zachowuj się zbyt autystycznie, wystrzegając się wszelkiego kontaktu, lecz i nie klej się do mężczyzny, jakiego niedawno poznałaś.
DZIEŃ 2. Telefon
On na pewno zechce się upewnić, że nie marnuje czasu. My, mężczyźni, żyjemy w ciągłym lęku, że zrobimy z siebie idiotów, podrywając dziewczynę, jaka nami nie jest zainteresowana. Lubisz faceta, pokaż mu to. Pomiń zasadę „ Trzeba poczekać trzy dni, nim zadzwonimy”. Jak była chemia na randce i pragniesz zobaczyć go znowu - daj mu znak. Dzień po zadzwoń do niego bądź wyślij SMS-a (ale jeden, nie dziesięć!). Zachowaującs ię tak jak gdyby Ci nie zależało, a twój wybranek jest bardziej wstydliwy akurat niż pewny siebie typ samców alfa - trzeciego dnia nie będzie już czego ratować.
DZIEŃ 3. Kolacja
Pierwsze wyjście razem do restauracji jst wycieczką ekstremalną, z tego powodu podajemy złote zasady:
1. Jedz. Faceci nie tolerują kobiet na diecie.
2. Nie bądź za bardzo wybredna. Wykłady o nieprzyswajalności glutenu, IG i nie ekologicznych jajek będą potem.
3. Bądź uprzejma dla kelnera i nie sprzeczaj się z taksówkarzem. Nieuprzejmość nie jest sexy Wierz mi, gdy robisz scenę, twój kandydat na Tego Jedynego nie powie: „Lał, to jest silna kobieta!”. Bardziej: „Jak go tak traktuje, to jak postąpi ze mną ?”.
4. Jak otrzymacie rachunek, zaproponuj, że zapłacicie po połowie (i nie zgrywaj się, że szukasz portfela, jak nie chcesz płacić). Ale jak mężczyzna chce zapłacić całość – daj mu na to szansę. Nic nie jest gorsze niż walka o równouprawnienie podczas pierwszej randki.
DZIEŃ 4. O czym nie mówić
W tej fazie czujecie się już swobodnie w swoim towarzystwie i poczynacie się sobie opowiadać o bardzo osobistych rzeczy. No i w trakcie czasie takich zwierzeń... uważaj. Nie wiń faceta emocjonalnym bagażem, jakiego nie da rady udźwignąć. Prawda on może być niebawem twym partnerem i wówczas będziesz dzielić z nim swe kłopoty, lecz teraz jedyne, o czym facet marzy, to miło spędzić czas. Czyli nawet jak twój eks to niezły drań, nie krytykuj go. To jest na równi z krytykowaniem ex szefa na rozmowie kwalifikacyjnej z mimowolnym przyszłym pracodawcą. Wierz mi on będzie się z nim identyfikował.
DZIEŃ 5. Wizyta u ciebie
Tak, to pora, gdy on na pewno zwróci uwagę na wszystko, więc lepiej posprzątaj. I nie zapomnij o zasadzie złotego środka. Zbyt dużo plakatów ukochanej gwiazdy spowoduje, że facet będzie czuł się niepewnie ( chwila czyn ona nie jest stalkerką?). Identycznie odbierze obsesje ( Tylko różowe ciuchy w szafie? Hm...). na koty. Przykro mi, ty je kochasz lecz faceci stwierdzą: jeden kot to nie kłpot, dwa koty już skłaniają do myślenia, trzy koty rodzą obawy, a cztery? Mówią wprost: „Jestem taką dziwaczką, że nie ma już szans na związek z mężczyzną, wybrałam inne przytulanki”. Kiedy facet się na nie natknie, ucieknie szybciej, niż wypowiesz: „Twój kot kupowałby Whiskas”. Następną rzeczą, jaka uruchamia alarm w mózgu mężczyzny, są poradniki. I na nowo - ilość się liczy. Jeden w porządku, nawet dwa albo trzy, ale jak na twojej półce jest dziesięć poradników w stylu „Instrukcja obsługi faceta”, to... no to już wiesz.
TO NA PEWNO NIE PRZEJDZIE
a) Macie spotkanie na namiętną noc u Ciebie? Nie proś, by po drodze kupił torebki do sprzątania po psie, bo ich już nie masz. To nie jest glamour.
b) Przeklinanie. Pewni mężczyźni w tej kwestii są pod tym kątem oldskulowi. A w końcu - ty też byś nie lubiłabyś, by on przeklinał jak kierowca tira, jaki złapał gumę, czyż nie ?
c) Aplikowanie sobie chusteczek do nosa za mankiet... ohyda. Utożsamia się z babcią.
d) Perfumy - nawet te świetnej marki -stosuj subtelnie.
e) Zdrobnienia. Dla Ciebie mogą być słodkie, lecz pragnie sex randki z dorosłą kobietą. Zdrową na umyśle.
DZIEŃ 6. Seks
Kiedy jest stosowna pora iść ze sobą do łóżka? Odpowiedzi na to pytanie nie ma. Są związki gdzie jednonocna przygoda przerodziła się w związek, który przetrwał dwa lata. Teoretycznie uważa się, żeby poczekać do trzeciej czy czwartej ranki, ale... szczerze? Wg mnie (i większości facetów, z jakimi się kumpluję) to bez znaczenia. A gdy już będziecie w łóżku i dopadną cię wątpliwości, jak się zachować, zdaniem moim i moich kolegów, bardziej opłaca się bycie nieśmiałą niż za bardzo pewną siebie. Zabawy sado-maso na początku mogą go wystraszyć. Nawet gdy nie wszyscy się do tego przyznają, podczas pierwszego seksu uwielbiają dowodzić, a za bardzo kreatywna sex partnerka może spowodować, że odczują nacisk i zniechęcą się, a w końcu przecież ma dojść do kolejnego erotycznego sex spotkania.
DZIEŃ 7. SMS po seksie
Pewna moja koleżanka, jakiej imienia nie zdradzę, miała cudowny erotyczny weekend z nowo zapoznanym mężczyzną. W poniedziałek rano przesłała mu pikantnego SMS-a. Nie Powiem dokładnie bo nie pamiętam co w nim było, ale to było coś o „pysznej kiełbasce”. Więcej ani kolesia (ani tej jego kiełbaski) nie ujarzała. SMS-y to nic złego, ale jak chodzi o sexting, możemy bywać za bardzo pruderyjni. Nawet pogawędki o seksie są dla nas niełatwe. Z tego powodu nie przepytuj partnera z erotycznych fantazji, nim dobrze się nie poznacie. To obszar jaki trzeba badać ostrożnie i... nie od razu.
DZIEŃ 8. Wizyta u niego
Pewien facet spotykał się z panną, jaka w trakcie pierwszej wizyty w jego mieszkaniu zaczęła w nim sprzątać. „Widać, że trochę cię trzeba wychować” - Roześmiała się. Lecz jego to nie bawiło. Wydawało mi się, że dostaję burę za wszystkie nie umyte kubki. Mało ciekawe. OK, no może jego mieszkanie wymaga tak zwanej kobiecej ręki, lecz on chce Ciebie a nie „Perfekcyjną panią domu”. W tej fazie związku jesteś dla niego tajemniczą istotą, jak jest w jego mieszkaniu w tumanie perfum i z obietnicą erotycznego raju. Gumowe rękawice się tu nie sprawdzą. A poza tym: zostawianie swych rzeczy w jego mieszkaniu na wstępie znajomości jest mocno nie bezpieczne. On obawia się tego bardziej niż ataku kosmitów. Z tych powodów, wychodząc od niego, sprawdź czy spakowałaś swą szczoteczkę do zębów i bieliznę.
DZIEŃ 9. Pierwsza kłótnia
To podstawowa przyczyna rozstania. Podczas pierwszego konfliktu facet stwierdza, czy jesteś kobietą, jaka potrafi negocjować i ma do siebie dystans, czy tą jaka z byle powodu łapie nożyczki i rzuca nimi w jego krawat/samochód/genitalia. Pewien facet właśnie przez to zerwał z dziewczyną spotakali się parę razy i było super, aż się nie pokłócili - stwierdza. O co? O ,,X Factor”. A konkretnie o to kto wygra, i ona wybuchła jak wulkan. Potem dzwoniła przepraszała, lecz stwierdził: „A co gdy posprzeczamy się o coś poważniejszego ?”. Pamiętaj, że ma dojść do kolejnego
seks spotkania
DZIEŃ 10. Ostatnia przeszkoda
Moja przyjaciółka Julia pytała mnie nie tak dawno spytała mnie niedawno, czemu wszelkie jej relacje liczą dwa, trzy tygodnie. Zdaje mi się, że to tyle co jest przed nami, a on nagle zaczyna zrzucać me telefony - skarży się. Cóż, Julia to fachowiec w falstarcie. Zaczyna nim jest sygnał. A mężczyźni jak konie, uciekają podczas pierwszego niebezpieczeństwa. Jak widzą, że zdejmujesz lejce i masz zamiar nim dyrygować w kierunku małżeństwa i kredytu na mieszkanie, są spanikowani. Tak ty myślisz, że jesteś szczera, jak chodzi o twe wymagania i plany na przyszłość, lecz facet twierdzi że to za szybko. Nie mów zdania typu „Ostatni mój związek to porażka, wierzę, że nam się uda”. Facet odczuwa nacisk, na jaki w tej fazie nie jest gotów. A na co się chętnie zgodzi ? Na to, by Cię zobaczyć jeszcze raz i zobaczyć, co będzie potem. O ile ty też masz na to chęć.